Les Misérables: Nędznicy
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
...Zrobili z tego musical, a nie normalny film??! Z tą obsadą i scenografią byłoby suuuper. A tak? W sumie - też jest nie najgorzej, ale jakoś tak... Dziwnie.
Jak on to zaśpiewał:
"One more day to revolution,
We will nip it in the bud!
I will join these little schoolboys
They will wet themselves with blood!"
To zmiótł wszystkich innych Broadway'owców, mimo, że sam nim nie jest.
Film obejrzałam w 2012 ale postanowiłam do niego wrócić.
Muzyka bardzo fajna i dobrze się ją słychać.
Valjean moim zdaniem dobrze grał i umiał się dopasować do innych aktorów np Javert.
Cosette chyba przerosła tak duża rola ( w mamma mia było w miarę).
Książka jak zawsze zawiera wiele więcej informacji,...
Wiem, że zaraz będę hejtowana i wyśmiana, ale co mi tam. Według mnie Hugh Jackman zagrał na prawdę na najwyższym
poziomie. Jego śpiew również był dla mnie genialny, nwm o co wszyscy się czepiają, ja tam lubię słuchać jego głosu. Poza
tym według mnie na 100 % zasłużył na Oscara, akurat w 2013 roku konkurencja w tej...
Zna ktoś podobne filmy? Nie chodzi mi o fabułę, ale o gatunek - Musical.
Zależy mi na tym, żeby (tak jak w przypadku Nędzników) film był praktycznie całościowo śpiewany.
Nie przepadam za muscialami, gdzie najpierw są kwestie mówione, i nagle ni stąd ni zowąd
zaczynają śpiewać i tańczyć...
Film średnio mi się podobał, pewnie ze względu na to, że miałam okazję obejrzeć Les Miserables w
teatrze i tam to robiło ogromne wrażenie! W ogóle ekranizacje musicali wypadają średnio w
porównaniu z teatrem...ale to chyba wie każdy :)
Po seansie, pierwsze, co przyszło mi do głowy to "Wow!"
Uwielbiam twórczość Hugo, fragmenty "Nędzników" z domowej biblioteczki (minitomy zatytułowane "Gavrovche" oraz "Cosette" przeczytałam chyba w 4 czy 5 klasie podstawówki), więc fabuła zgoła nie była mi obca (wiadomo, jak Hugo, to duzo łez, dużo krwi i dużo...
Na DVD i Bluray są lektory francuskie, rosyjskie, niemieckie, hiszpańskie a nie ma jeszcze polskiego po takim czasie od premiery. Są tylko napisy polskie. Wiadomo, to musical wiec tu sie skupia na piosenkach i wtedy napisy sa niezbędne,ale dziwne że taki hit nie doczekał sie wersji z lektorem.
Wie ktoś czy wogule...
Hej, udało mi się wygrać bilet na przedpremierowy pokaz, ale nie wiem czy to jedno- czy
dwuosobowe zaproszenie? seans w Galerii Mokotów w środę, jest ktoś jeszcze ze szczęśliwców?
Prawdopodobnie najlepszy musical, jaki widziałem.
Przyznam, że ten gatunek lubię umiarkowanie, ale to co zobaczyłem na ekranie
- zdjęcia, muzyka, aktorstwo, wątki, akcja -
majstersztyk!
Dłuży się niesamowicie, a niektóre momenty niczym żywcem wyjęte z "Piratów z Karaibów". Fenomenalna Anne w "I Dreamed a Dream" - za to Oscar :)
wizualnie pięknie się zapowiadał, ale jak usłyszałam Russela Crowa, musiałam wyłączyć (czyli w pierwszej scenie:), bo czułam
zażenowanie.
I to nie tak, że nie lubię musicali, bo lubię i nawet operę lubię, właściwie to przeważnie słucham
oper, ale tylko wtedy, jak bohaterowie umieją śpiewać.
Nie powiem, że dostałem tyle, ile oczekiwałem (daleko tu do poziomu ustanowionego przez
mastera Sweeneya Todda), ale tym bardziej nie powiem, żebym był rozczarowany: widać tu
zaangażowanie i dbałość o szczegóły, natomiast ewentualne mankamenty, choćby żałosny
iloraz inteligencji większości postaci, należy wybaczyć...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
