Anne Hathaway

Anne Jacqueline Hathaway

8,2
65 913 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Anne Hathaway

Widzę, że pani Hathaway dołączyła, rolą w "Nędznikach", do grona aktorów nielubianych przez część filmwebowej społeczności. Nic nowego - niemal co roku przy okazji Oscarów niektórzy "krytycy" wybierają sobie któregoś z faworytów i zaczynają nań nagonkę w stylu "on nie zasługuje na Oscara", "ona przecież nie umie grać" i takie tam. To samo spotkało w ostatnich latach Portman, Firtha, Bullock... w tym roku pora, jak widzę, na Hathaway i, w mniejszym stopniu, Waltza.

A że jeszcze Hathaway jest łatwym celem bo widać, że jej na Oscarze zależy i strasznie o niego zabiega (niepotrzebnie bo i tak zasłużyła na wygraną). Cóż: psy szczekają a karawana jedzie dalej.

Bismarck

Po prostu wyjąłeś/łaś mi to z ust. Najbardziej śmieszy mnie fakt, tego ciągłego argumentowania, że niby tak marudziła w wywiadach, iż to musiała schudnąć itd. Niemniej jednak nikt nie bierze pod uwagę, że o to ją dziennikarze/reporterzy pytali. Nawet jak udzielała wywiadu do magazynów kolorowych typu Vogue czy HB, to znalazło się pytanie o ten aspekt. Tak więc, czy jest to wina aktora/aktorki iż musiała udzielać odpowiedzi na tak prozaiczne pytania? Nie! Anne nie jest winna tej szopce jaką wokół niej zrobiły media.

tomb2525

Już nawet nie chodzi o to, że cały czas mówiła ile to ona nie schudła itd. (bo mogła w końcu odmówić odpowiadania na takie pytania, tak jak ostatnio zrobił to Daniel Radcliffe odnośnie jego roli), ale o to, że teraz wychodzi z niej aktorka, która niedługo zacznie płaszczyć się przed każdym w Akademii, żeby tylko tego Oscara dostać.
Dla mnie nadal pozostaje dobrą aktorką i jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że być może ta statuetka to dla niej coś wielkiego, ale nie ma co się też dziwić ludziom, że zaczyna ich to po prostu irytować.

aviatorka_06

Uważam, że odmawianie udzielenia odpowiedzi w momencie kiedy wyraziło się zgodę na wywiad jest przejawem braku kultury w stosunku do rozmówcy. Oczywiście nie dotyczy to pytań, które godzą w sferę prywatną aktora/aktorki. Czy natomiast Anne płaszczy się przed Akademią? No nie popadajmy w skrajności. Owszem cieszy się z nominacji i chce wygranej, ale nie zachowuje się tak jak co poniektórzy, którzy wysyłali prywatne listy do Akademii po to tylko by nominowany był dany aktor czy film. To jest akurat nad wyraz żałosne.

tomb2525

Ja myślę, że takie podniecanie się dziennikarzy tym tematem świadczy tylko o ich ignorancji, bo czym jest dla aktora utrata wagi? Tym bardziej, że ona po prostu schudła. To już Bale w "Mechaniku" wyglądał jakby się głodził miesiącami.
"która niedługo zacznie płaszczyć". Jakie listy? O co chodzi w ogóle? Nigdy o takim czymś nie słyszałam.

aviatorka_06

Mówiąc szczerze, to całą kwestię z utratą wagi rozdmuchały pismaki, a nie rzetelni dziennikarze. Harpers Bazzar, Vogue i reszta pytali zawsze o jedno i to samo. Podobna kwestia ma się z tymi pseudofilmowymi portalami jak EW itd. W momencie kiedy Anne trafiła na porządną gazetę w tedy padałby naprawdę interesujące pytania. W jednym nawet zapytano się o psychiczne przygotowanie Anne do roli. Zarówno pytanie, jak i odpowiedź były interesujące i pokazujące przy tym prawdziwy kunszt aktorki.

Co do listów, to dwa czy trzy lata temu była afera z jednym filmem. Nie pamiętam już dokładnie jego tytułu. Niemniej jednak twórcy tegoż dzieła tak byli łapczywi na nagrody, ba byli wręcz pewni iż ich obraz jest faworytem, że w momencie kiedy wszelkie akademie ominęły ten film szerokim łukiem, ci rozpoczęli kampanię w której rozsyłali listy, zdjęcia, elaboraty z zaletami, bądź nawet łapówki. Zresztą na lekką obronę Anne mogą podać przykład niesamowitej hipokryzji ze strony Hopkinsa, który jawnie powiedział, iż krytykuje on postępowanie Akademii Oscarów, jednakże gdyby doszło do jego nominacji i możliwej wygranej, statuetkę by odebrał. To się nazywa mieć tupet.

tomb2525

Myślę, że ona sama również skupiła się na jej wadze, nie tylko prasa.
Podajesz aferę, ale żadnych konkretów. Jak mogę ci wierzyć, że coś takiego się w ogóle wydarzyło? Tym bardziej, że byłaby to raczej duża sprawa. Poza tym w Akademii są sami znajomi praktycznie, każdy siebie zna, więc wiadomo, że dużo to daje przy walce o Oscara.
Nie słyszałam o tym, żeby Hopkins tak powiedział, no, ale jeśli tak, to jaki to ma związek z Hathaway? Że ona ma tupet, ale i tak mniejszy od Hopkinsa?

aviatorka_06

Nie jestem w stanie spamiętać tytułów wszystkich filmów, które oglądam. Jest to wręcz awykonalne. Tak samo jak nie pamiętam masy innych rzeczy związanych z Oscarami itd. Niemniej jednak nawet na filmwebie była o tym mowa. Poza tym nie bawmy się w piaskownicę. Nie mam powodów po to by kłamać, czy używać marnych argumentów.

Przywołanie Hopkinsa jako argumentu miało zobrazować hipokrytyczne nastawienie światka Hollywood do nagród. Kiedy inni uważają, że im nie zależy i mają wszystko w głębokim poszanowaniu, nadal pożądają statuetkę. Anne przynajmniej na tym polu jest wiarygodna.

tomb2525

NIE TO NIE ŻADEN SYNDROM, ONA PO PROSTU JEST TRAGICZNA AKTORKĄ!!!!!

un_soleil

Bardzo się mylisz! Anne Hathaway ogromnie zasługuje na Oscara, nie tylko za rolę w "Nędznikach", zresztą świetnie odegraną, ale za wszystkie filmy, w których zagrała. Moim zdaniem jest rewelacyjną aktorką, poza tym jest normalna, z poczuciem humoru, szczera, fajna, jest sobą, a nie sztuczna jak niejedne sezonowe 'gwiazdki'.

jubazela

Nie mówimy o sezonowych gwiazdkach, więc nie wiem skąd to porównanie, a za poczucie humoru i szczerość Oscarów się nie rozdaje.

tomb2525

Chodzi o to, że jeśli przywołujesz pewne argumenty, to trzeba je umieć wybronić, a nie się tłumaczyć "że się czegoś nie da zapamiętąć". Skoro nie pamiętasz o co chodzi, to po co o tym piszesz? Podstawowy błąd w dyskusji. ;)

użytkownik usunięty
aviatorka_06

Anne jest dobra ale nie bardzo dobra...jak dla mnie ona nie dorasta Marion Cotillard do piet.

Bismarck

Ja osobiście nie przepadam za tą aktorką, może dlatego że dla mnie jest kompletnie nieatrakcyjna jako kobieta. Widziałem na razie 5 filmów z jej udziałem i jej gra specjalnie nie przypadła mi do gustu, szczególnie drażniła mnie w Mroczny Rycerz powstaje. Jednak nie jestem upartym dzieckiem i jeśli za Nędzników (filmu jeszcze nie widziałem ) otrzymała niemal wszystkie prestiżowe nagrody to najwidoczniej zagrała tak dobrze że na nie zasłużyła, Poza tym zgadzam się z tobą bo podobna sytuacja odnosi się też od drugiej tegorocznej zdobywczyni Oscara Jennifer Lawrence.

Bismarck

Nie zamieszam besztać Hathaway bo aktorką jest dobrą, lecz czy akurat rola w Nędznikach była na miarę Oscara??? Naprawdę, utrata kilku kilo, i ścięcie włosów to ( dla mnie ) nie wszystko by ową nagrodę otrzymać. Myślę że w dużej mierze zadziałała jej kampania promocyjna, bo spośród nominowanych to ona robiła wokół siebie największy szum i to jest fakt. Jej kilkuminutowy występ był dobry, ale nie na miarę tej nagrody.
Cóż, ja co do tej nagrody mam dużo wyższe oczekiwania.

Bismarck

Zarówno Portman jak i Hathaway nie należą do moich ulubienic, ta pierwsza jedyna dobra rola w Leonie, natomiast druga Pani jeszcze nie zainteresowała mnie żadną swoją rolą. Nie wiem czy zasłużyła na tego Oscara, konkurencji wygórowanej nie miała więc aktorka jej formatu mogła zdobyć nagrodę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones