Piękny film o nie spotykanej fabule i poruszającym zakończeniu.Szczerze polecam.
Czapki z głów przed tym kto zgadnie jakie będzie zakończenie
Zgadzam się, film super. Nie rozumiem dlaczego Eddy tak go opluł, ale nie będę dyskutował, cóż są gusta i guściki :)
Właśnie zacząłem. Obstawiam, że jej siostra leciała tym samolotem. A ona sama jest jedną z leczonych.
Mam jakiś niedosyt. Zakończenie zaskakuje ale potem jeszcze wsiadają na łódkę... hmm, ona też leciała?
dokładnie z reszt a z tego co pamiętam jest to chyba wytłumaczone na końcu filmu..
Dawno nie oglądałam czegoś tak nieprzewidywalnego, naprawdę scenariusz oryginalny, nakręcone w ciekawy sposób, do tego gra aktorska też niczego sobie. Choć moje serce najbardziej skradł pies - śliczny! ;) Ciekawa interpretacja śmierci, naprawdę zaintrygowała, prawda?
Szczerze mówiąc to jest masa filmów o bardziej "zaskakującym" zakończeniu. Jest to film z kategorii bardzo lekkich i niskich lotów mindf ucków. W filmie nie ma wyraźnego punktu kulminacyjnego, cała fabuła prowadzona troche w patetyczny sposób, reżyser za bardzo skupił się moim zdaniem na wątku uczuciowym, a nie na tym co najbardziej ciekawiło odbiorcę, czyli co z tym samolotem.
Trochę mi to przypomina W11 gdzie na końcu odcinka wchodzi Tomek i znajduje winowajcę zupełnie z poza grona pzredstawionych wcześniej postaci. Czyli w uproszczeniu: zróbmy film zagadka, dajmy z 3-4 lekkie podpowiedzi ze z tym "lotem" jest coś nie tak, a na sam koniec spróbujmy zszokować widza zakończeniem. Szok by był gdyby było dużo informacji postronnych a tutaj kierunek akcji obrał zwrot na jeden z możliwych do przewidzenia. Niestety :/
Film z nudów można obejrzeć, ale jesli ktoś poszukuje czegoś dla "wyjadaczy" kina, szczerze odradzam.
Juz bez przesady. Troche nuda zawiewa, a zakonczenie moze i zaskakujace, ale zerzniete z 6tego Zmyslu.
Z "Zostan" nie do końca, ponieważ główny trzon akcji filmu rozegrał się kiedy ofiara wypadku wciąż żyła (rozegrał się percepcyjnie w jego głowie), co nie dotyka tematyki pozaświatów i duchów tylko psychologiczne. I choć wydaje się nieprawdopodobny, ma podobnie "eteryczne" i równie zaskakujące zakończenie to jednak przesądza to o innej ramie tematycznej tego filmu. Ale film super, podobał mi się i zakończenie też :)
Ja zgadałam zakończenie - jakoś w połowie filmu ;) W sumie jak ktoś obejrzał kilka podobnych filmów, to mógł się domyślić.
Fabuła nie jest niespotykana. Zrobili kopiuj wklej z serialu Lost. Tyle że Lost to był mroczny thriller z prawdziwego zdarzenia, a tu mamy delikatne romansidło. Fabuła prowadzona dość chaotycznie i brak jakiś ciekawych smaczków, interesujących zawirowań akcji przykuwających uwagę. Jakieś to wszystko mdłe i proste, bez napięcia i emocji. Jedynym atutem filmu była rewelacyjna gra Anne Hathaway i Patricka Wilsona.